- 1 kg mąki
- 1 szklanka cukru
- 1.5 szklanki mleka
- 0.5 szklanki oleju
- 2 jajka
- 10 dag świeżych drożdży ( lub 2 paczki suszonych)
- kruszonka:
- 20 dag mąki
- 10 dag masła
- 10 dag cukru
- truskawki
Ciasto na bułki zagniatam na noc i wstawiam do lodówki. Po pierwsze rano mamy szybciej świeże bułeczki, po drugie ciasto, które wyrasta w lodówce dłużej utrzymuje swoją świeżość.
Drożdże rozpuszczamy w połowie ciepłego mleka z dwoma łyżkami cukru. Pozostałe składniki mieszamy w misce. Gdy zaczyn wyrośnie dodajemy do miski i wyrabiamy na jednolite ciasto. ( w przypadku drożdży suszonych wszystkie składniki wkładamy do miski i zagniatamy).
Odstawiamy na noc do lodówki ( moje stało 8 godzin).
Ciasto jeszcze raz zagniatamy, dzielimy na niewielkie kulki, spłaszczamy i zostawiamy na około 40 minut do ponownego wyrośnięcia.
Następnie szklanką robimy wgłębienie, smarujemy bułki rozmąconym jajkiem i posypujemy środek bułką tartą (połowa łyżeczki), układamy truskawki.
Całe bułeczki dość obficie posypujemy wcześniej zagniecioną kruszonką.
Tak przygotowane bułki wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 160 stopni i pieczemy 15 minut.